niedziela, 30 grudnia 2012

Wielka Droga

Polski film Wielka Droga to ciekawy przykład filmu historycznego wyprodukowanego tuż po wydarzeniach, których dotyczy (a częściowo nawet w ich trakcie). Został zrealizowany w 1946 we Włoszech przez Czołówkę Filmową II Korpusu Polskiego i opowiada o losach jego żołnierzy począwszy od wybuchu wojny, aż po zdobycie Bolonii, które było końcem szlaku bojowego Polaków. Ten fabularny, pełnometrażowy film był wyświetlany w wielu miejscach i kilku wersjach językowych (po polsku, angielsku, włosku i arabsku) ale, ze względów politycznych, nie miał wówczas premiery w Polsce i pozostał w kraju praktycznie nieznany. 



Wielka Droga to film składający się właściwie z dwóch warstw, każdą z których można rozpatrywać osobno. Pierwszą z nich jest wątek osobisty fabuły. To melodramat opowiadający o polskim żołnierzu przywiezionym do wojskowego szpitala we Włoszech. Jego stan jest początkowo bardzo zły, grozi mu trwała utrata wzroku i słuchu, ma majaki, wciąż wzywa swą narzeczoną, Irenę. Aby polepszyć stan pacjenta, w rolę narzeczonej wchodzi siostra Jadwiga, ale podszywając się pod Irenę, z czasem sama zaczyna zakochiwać się w żołnierzu. Żeby uwiarygodnić się w swojej roli czyta równocześnie pamiętnik pacjenta, którego treść poznajemy poprzez serię retrospekcji. To jest właśnie owa druga warstwa. Retrospekcje pokazują tak zwaną „wielką historię”, wydarzenia wojenne, które kazały wyruszyć bohaterom w tytułową drogę: ze Lwowa do sowieckich łagrów, a następnie – wraz z armią Andersa – przez środkową Azję i Bliski Wschód do Włoch, do bitwy na Monte Cassino i wreszcie do zakończenia wojny. Wielkim atutem filmu jest fakt, że ta druga warstwa została zbudowana przede wszystkim na dokumentalnych zdjęciach kręconych przez wojskowe ekipy w toku wydarzeń, a uzupełniana tylko fabularnymi inscenizacjami. Film, choć nakręcony w określonej konwencji, posiada więc duże walory poznawcze. W pewnym sensie może być traktowany jako dokument również w częściach inscenizowanych, jako że twórcy filmu przeszli z grubsza tą samą drogę, co jego bohaterowie.
Istotną częścią filmu jest bitwa pod Monte Cassino. Wykorzystano tu wiele materiałów dokumentalnych.


Fakt, że film został nakręcony poza kontrolą nowych, komunistycznych władz Polski, sprawił że znalazły się w nim epizody związane z sowiecką agresją na Polskę 17 września 1939 roku, warunkami życia pod sowiecką okupacją (np. problemy z zaopatrzeniem), terrorem NKWD i wywózkami na wschód, wreszcie nieludzkimi warunkami życia w łagrach („Minęły dwa lata – dwa wieki nędzy i upokorzenia”, mówi o tym czasie narrator), a więc wątki zupełnie nieobecne w kinematografii polskiej okresu PRL. Podobnie jak kwestia polskości utraconego w wyniku powojennych zmian granic Lwowa – sprawa wyjątkowo bolesna dla pochodzących w większości z Kresów żołnierzy Andersa, a podkreślana lwowskim pochodzeniem dwójki z głównych bohaterów, piosenkami i lwowską gwarą, którą często słychać z ust różnych postaci. Ostatnia scena, która stanowi niejako polityczne credo Władysława Andersa, również byłaby nie do wyobrażenia w kinematografii kontrolowanej przez komunistyczną cenzurę. Po zakończeniu wojny, we włoskim mieszkaniu pary bohaterów na ścianie wciąż wisi karabin i hełm. Choć przeszli wielką drogę – mówi bohater – mogą się one jeszcze przydać w ich powrocie do Polski.


Przypadkowo napotkany w Palestynie Żyd galicyjski przypomina żołnierzom jak ważna jest mała ojczyzna - Lwów - i że nigdzie nie będą się czuć tak dobrze jak tam.


Poza kwestiami politycznymi, Wielka Droga jest filmem interesującym również dlatego, że z perspektywy czasu stanowi symboliczny przykład końca pewnej epoki w polskiej (choć nie tylko) kinematografii. Jego warstwa pierwsza, osobista, jest jeszcze bardzo mocno osadzona w manierze przedwojennej. Ot, tradycyjny melodramat, trójkąt miłosny z przesadnie ekspresyjną grą aktorską i obowiązkowym numerem muzycznym. Ale w strukturę filmu, podobnie jak w życie jego bohaterów i twórców wdarła się wojna, przedstawiona głównie poprzez fragmenty kronik, dynamicznie zmontowane, niewygładzone, często nawet przerażające, zdecydowanie bardziej prawdziwe od aranżowanych w studio syberyjskich obozów. Wielka Droga jest więc jednym z ostatnich polskich filmów zakorzenionych mocno w tradycji międzywojennej, zapowiadając jednocześnie nowe motywy i nowe formy.

"-Pani Irena wygląda jak Jadwiga Smosarka w filmie Na Sybir!"
W filmie jest kilka akcentów humorystycznych, charakterystycznych dla filmów Waszyńskiego i pokazujących, że nawet w najtrudniejszych warunkach Polaków nie opuszczało morale.
Osoby pracujące przy filmie, podobnie jak większość żołnierzy Andersa, nie wróciły już po wojnie do kraju. Tak samo jak szereg innych międzywojennych twórców, co ułatwiło pokoleniową i ideologiczną zmianę w rodzimej kinematografii po wojnie. A przy Wielkiej Drodze pracowały postaci pierwszoplanowe. Film wyreżyserował Michał Waszyński, jeden z tuzów polskiej kinematografii przedwojennej, twórca wielu filmów historyczno-przygodowych, muzykę napisał najważniejszy chyba kompozytor filmowy tamtego okresu, Henryk Wars. W głównych rolach żeńskich wystąpiły Renata Bogdańska, młoda i utalentowana piosenkarka, druga żona Władysława Andersa oraz jedna z najpopularniejszych aktorek dwudziestolecia, Jadwiga Andrzejewska. Jak to wygląda, zobaczyć można tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz