Dokumentalne filmy historyczne zazwyczaj uznaje się za wiarygodne, a z pewnością wiarygodniejsze od historycznych fabuł, niekiedy porównując je nawet do pozycji literatury naukowej. Oczywiście sporo w tym racji, ale byłoby dużym błędem zapomnieć, że film dokumentalny również podlega prawom konwencji i musi poruszać się w jej ramach, o czym wspominałem zresztą w jednej z wcześniejszych notek. Dobór materiałów archiwalnych, montaż, ścieżka dźwiękowa, bezosobowy komentarz vs. „gadające głowy”, to tylko niektóre z zakresu mniej lub bardziej świadomych wyborów, przed którymi stają twórcy. Wymuszona długością trwania filmu konieczność selekcji materiałów, brak możliwości wprowadzania dygresji, odwołań do innych pozycji i inne problemy wynikające ze specyfiki medium powodują, że film dokumentalny nie może być „naukowy” w takim sensie, w jakim jest literatura historyczna. Film może być za to na równi z literaturą poetycki.
Węgierski reżyser Peter Forgacs znany jest przede wszystkim z zainteresowania amatorskimi, prywatnymi filmami, które wykorzystuje w swoich dokumentach historycznych. Jest to podejście bliskie cieszącej się od dłuższego czasu popularnością historii prywatnej, jako pewnej przeciwwagi dla szkolnej i sztywnej „wielkiej” historii. W przypadku Czarnego psa Forgacs idzie jednak dalej i opowiada historię hiszpańskiej wojny domowej (i okresu ją poprzedzającego) w manierze postmodernistycznej. Żonglując materiałami tworzy niepowtarzalny kolaż.
Podstawowy materiał wykorzystany w filmie to amatorskie taśmy pozostałe po dwóch miłośnikach kinematografii. Pierwszy z nich to Joan Salvans, młody fabrykant spod Barcelony, przedstawiciel starego i poważanego rodu. Oko jego kamery w krótkich, naturalnych bądź inscenizowanych scenkach, pokazuje współczesnemu widzowi życie codzienne hiszpańskiej burżuazji lat trzydziestych. Historia rodziny Salvans splata się naturalnie z burzliwą historią kraju. Tuż po wybuchu wojny domowej Joan i jego ojciec zostają zamordowani przez grupę anarchistów (tego, i następnych wydarzeń, dowiadujemy się oczywiście tylko z komentarza). Rodzina ucieka ze swej posiadłości do strefy kontrolowanej przez nacjonalistów generała Franco. Ich posiadłość zajmuje prezydent Republiki, a dawni właściciele wracają do niej dopiero, kiedy frankiści zajmują Katalonię. Drugim bohaterem jest Eduardo Norriega, lewicujący student, który mimo sympatii do republikanów, w trakcie wojny zostaje schwytany przez nacjonalistów i zmuszony do przejścia na ich stronę. Jego zdjęcia pokazują więc najpierw środowiska młodych radykałów, a później jego codzienne życie w oddziałach frankistów.
![]() |
Materiały wykorzystane w Czarnym psie to w dużej mierze dokumentacja życia prywatnego. |
Zdjęcia amatorskie uzupełnia bardziej tradycyjny materiał archiwalny. Forgacs wykorzystuje go jednak w sposób innowacyjny. Często świadomie tworzy nowe znaczenia poprzez montaż, na przykład konfrontując obrazy osławionego generała Astraya i świni. Komentarz merytoryczny jest bardzo lakoniczny, sprowadza się tylko do wyjaśnienia kluczowych momentów wojny domowej. Dominuje słowny opis historii prywatnej bohaterów, uzupełniony o piosenki, wiersze, czy fragmenty pamiętnika Norriegi (z niego dowiedzieć się można na przykład, że w ogarniętym rewolucyjną gorączką Madrycie zginąć można było za wyjście na ulicę w krawacie, czy okularach – atrybutach burżuja). Wszystko razem składa się na wielowątkową narrację, gdzie fakty i obrazy mieszają się ze sobą, a ważniejsze od przejrzystości i chronologii wywodu jest oddanie pewnej atmosfery życia w Hiszpanii w dramatycznym okresie wojny domowej. Film otwarty jest na interpretacje i przez to, w pewnym sensie, poetycki. Tym bardziej, że Forgacs, w odróżnieniu od wielu twórców dokumentów historycznych, nie uchyla się od tworzenia wrażeń estetycznych, nie stara się dystansować od materiałów, którymi dysponuje.
![]() |
Forgacs nie waha się manipulować materiałem archiwalnym. Pokolorowany czerwony sztandar wzmacnia wrażenie widza. |
Jest swego rodzaju paradoksem, że film taki jak Czarny pies, choć w zasadzie wykorzystuje tylko do granic możliwości specyfikę medium, uchodzi za film eksperymentalny. Przynajmniej w porównaniu z większością dokumentów historycznych, które dbając o przekazanie tak zwanej prawdy historycznej, za (niedościgniony) wzór uznają literaturę naukową. Poniżej, fragment filmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz